Wydarzeniem, nie tylko kulturalnym we Francji - także z uwagi na znane okoliczności - stała się wydana w styczniu tego roku, staraniem Wydawnictwa Flammarion, powieść pod tytułem: "Summision" ["Uległość", choć tytuł tłumaczony jest w Polsce zasadnie także jako "Poddaństwo"], autorstwa szokującego i prowokującego - nie po raz pierwszy zresztą - Michel'a Houellebecq'a.
Nie wiem, czy książka ta zapewni autorowi status Salaman'a Rushdie'go, po jego "Szatańskich Wersetach" ["The Satanic Verses"], od których pierwszego wydania [1988r.], stanowią one niezmiennie symbol intelektualnego wyzwania rzuconego wojującemu islamowi przez zachodnią cywilizację. Pewne jest jednak, że wobec nowej książki Houellbecq'a trudno przejść obojętnie.
Powieść, mieszcząca się w kategorii political fiction, traktuje o drodze, uwarunkowaniach i okolicznościach, a nade wszystko konsekwencjach dojścia do władzy prezydenckiej we Francji, kandydata o islamskim rodowodzie. Tradycyjne siły polityczne Francji, chcąc zablokować możliwość objęcia urzędu Prezydenta Republiki kandydatce Frontu Narodowego, decydują się na poparcie w drugiej turze wyborów, w 2022 roku we Francji, hipotetycznego Monsieur Mohammed'a Ben Abbes'a. Decyzja ta doprowadza do logicznych następstw, trudno akceptowalnych po fakcie w republikańskiej Francji: kobiety zmuszone są zrezygnować z dotychczasowych preferencji w ubieraniu się na rzecz obligatoryjnych chust, zrezygnować z pracy zawodowej, która stanowi odtąd prawo i przywilej wyłącznie mężczyzn, usankcjonowane zostaje prawo poligamii, nauczycielami mogą być wyłącznie wyznawcy islamu etc. Francja ulega stopniowej, planowej, metodycznej, stanowiącej pokłosie werdyktu wyborczego islamizacji.
Powieść Houellebecq'a choć stanowi wytwór wyobraźni autora i jest na dziś fikcją, winna obudzić wyobraźnię i świadomość nie tylko we Francji. Struktura socjologiczna społeczeństw Zachodu i demograficzna presja społeczności imigranckich w tych krajach, zwłaszcza unikających pełnej identyfikacji aksjologiczno - kulturowej z nowymi Ojczyznami, manifestujących czasami egzotyczną odrębność, może już niedługo pozwolić na przejęcie władzy przedstawicielom islamu, na drodze demokratycznej. Jeżeli jeszcze uwzględnimy potencjalne możliwości mocodawców wyznawców islamu, w zakresie finansowania kampanii wyborczych, zmiany o takim charakterze jakościowym, stają się realne.
Mam świadomość, że z polskiej perspektywy omawiana problematyka brzmi ciągle egzotycznie, Do czasu. Świat Zachodu, nasza cywilizacja, u której podwalin leży tożsamość i dorobek kultury hellenistyczno - rzymskiej, znajduje się - nie po raz pierwszy w historii - pod wielowymiarową presją islamu. Oceny tej nie zmieni ani uleganie poprawności politycznej, ani poznawczo - polityczne marzycielstwo. Konflikt świata zachodniego z islamem jest faktem.
Mając na względzie prowokacyjny charakter skądinąd dobrze napisanej, o ciekawej narracji powieści, zachęcam do zapoznania się z literacką "Uległością" dla jednych, a "Poddaństwem" dla drugich. Tytuł zresztą ma zdecydowanie drugorzędne znaczenie. O wiele bardziej istotne jest przesłanie książki: prawidłowości współczesnej polityki, egoizm elit politycznych, związki przyczynowo - skutkowe, taktyczne sojusze i wybory, połączone z prawidłami demokracji mogą spowodować, ze możemy jako Europejczycy obudzić się w innym świecie, żałując po czasie zaniechań i braku zaangażowania.
http://preply.com/pl/katowice/oferty-pracy-dla-nauczycieli-języka-francuskiego nauczyciel francuski praca Katowice
OdpowiedzUsuń