Po zakończonych wyborach we Francji, podjąłem zobowiązanie do omówienia podstawowych elementów programu politycznego E. Zemmour'a, kandydata w ostatnich wyborach prezydenckich we Francji, sytuowanego przez zwolenników poprawności politycznej: "na prawo od Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen". Jest to zadanie tym łatwiejsze i ciekawsze, że w ostatnim roku ukazały się dwie jego prace w języku polskim, najpierw: "Francja nie powiedziała ostatniego słowa" (Wydawnictwo Wszystko Co najważniejsze. Warszawa. 2021), a następnie: "Francuskie samobójstwo" (Wydawnictwo Biały Kruk, Kraków. 2022). Mimo wszystko, świadom stanowiska przedstawicieli głównego nurtu - dodam od razu, pozostając pod ogromnym wrażeniem walorów erudycyjnych publikacji i argumentacji autora - postanowiłem nieco ochłonąć po lekturze i nabrać dystansu, stąd zwłoka w realizacji obietnicy.
Kim zatem jest Eric Zemmour? To dziennikarz, eseista i polityk (rocznik 1958), urodzony już we Francji, w rodzinie prostych, francuskojęzycznych Żydów, którzy emigrowali do Francji w 1952 roku, podczas wojny algierskiej. Absolwent elitarnego Instytutu Nauk Politycznych w Paryżu (słynna Sciences Po, rocznik 1979), który przez dekady pozostawał aktywnym, w czołowych francuskich mediach. Autor 3 powieści i 16 esejów polemicznych, wydrukowanych staraniem uznanych, prestiżowych, francuskich wydawnictw (Grasset, Fayard, Albin Michel, Plon). Kandydując w wyborach prezydenckich we Francji, w 2022 roku, uzyskał czwarty wynik (7,07%), a w czerwcowych wyborach parlamentarnych, jego formacja polityczna Reconquete (Rekonkwista), nie uzyskała reprezentacji parlamentarnej (sam Zemmour, przegrał w pierwszej turze, w swoim okręgu wyborczym w departamencie Var, zarówno z reprezentantką koalicji lewicy - Nupes, jak i kandydatem Zgromadzenia Narodowego, a ponad 40 reprezentantów ruchu w II turze, zdobyło razem tylko 11 tys. głosów). W konsekwencji, jego przez wielu oczekiwany projekt polityczny - mimo obiecujących wyników sondaży - okazał się póki co fiaskiem. Czy trwałym? Jeżeli chce się być uczciwym i obiektywnym, trudno o jednoznaczną rekomendację, choć zarazem znając realia współczesnej Francji i Europy, a nade wszystko priorytety liberalnych mediów, trudno o optymizm.
Program polityczny E. Zemmour'a - będący osnową jego aktywności publicystycznej i dziennikarskiej - zasadnie sprowadzany jest do formatu "5 x I" (Identite, Immigration, Islam, Instruction, Industrie - Tożsamość, Immigracja, Islam, Wykształcenie, Aktywność Przemysłowa). Istnieje ścisła korelacja między zarysowanym obszarem tematycznym, a treścią jego książek.
Zemmour, zdeklarowany admirator Napoleona i De Gaulle'a (na marginesie, uważa że uroczystości pogrzebowe Charles'a De Gaulle'a, przypadające na 11 i 12 listopada 1970 roku, to czas, kiedy Paryż był ostatni raz stolicą świata), przedstawia w swoich pracach szeroko udokumentowany, kontrowersyjny pogląd na świat i jego problemy oraz wyzwania, prowadząc wywód tyle logicznie, co nader interesująco. Jego diagnozy w wielu punktach, zbieżne są z percepcją świata prawicy narodowej, a wielość podnoszonych wątków, uniemożliwia pełne omówienie, zwłaszcza mając na względzie wymogi co do wielkości wpisu. Skoncentruję się zatem na bardziej interesujących, by nie powiedzieć bulwersujących i konfliktogennych aspektach:
1. Zdaniem E. Zemmour'a, od czasów Wielkiej Rewolucji, cztery kwestie dzielą Francję na dwa obozy, stanowiąc oś podziału dyskursu publicznego: 1). rozliczenie z Ancien Regime'm, 2). tematyka społeczna, 3). kwestia niemiecka, 4). problematyka żydowska;
2. Analizując historię współczesnej Francji, szczególne miejsce i znaczenie przyznaje Zemmour skutkom Maja 68 roku. Jego zdaniem po tej dacie "[...] wolność stała się anomią, równość - egalitaryzmem, braterstwo - wojną wszystkich ze wszystkimi [...]". Maj '68 we Francji, to cezura niczym Rewolucja Francuska. Rządzącym udało się co prawda uratować państwo, ale nie społeczeństwo, a w życiu publicznym zaczęła dominować nowa triada: "drwina - dekonstrukcja - destrukcja";
2. Zadziwiająca jest z pewnością dla wielu jego ocena lewicy francuskiej, co wyraża się w poglądzie, że tylko FPK właściwie rozumiała zagrożenie imigranckie końca lat 70 - tych (władza islamsko - mafijna na francuskich przedmieściach, oparta na kontrspołeczeństwie, a to na islamie). Zdaniem Zemmour'a lewica lat 70 - tych we Francji, to lewica patriotyczna, laicka, popierająca asymilację. Począwszy od lat 80 - tych, francuska lewica zwana współcześnie "kawiorową lewicą", zdominowana jest przez nurt antyrasistowski, liberalny, apologetów globalizacji. Lewica we Francji, przejmując władzę w 1981 roku, uruchomiła brzemienną w skutkach spiralę deficytów budżetowych, finansowanych w znacznej części zewnętrznie, co redukuje suwerenność i niezależność francuskiej gospodarki;
3. W opinii Zemmour'a,"[...] Petain i de Gaulle mieli tę samą strategię: za wszelką cenę umieścić Francuzów w obozie zwycięzców. Nie byli jedynie zgodni w swych kalkulacjach [...]";
4. Jego zdaniem, z czasem, gaullistowska triada: "Francja - państwo - prawo", zastąpiła niestety nowa: "prawo - państwo - Francja", skutkująca brzemienną w skutkach zmianą priorytetów i degradacją Francji na arenie międzynarodowej;
3. W percepcji Zemmour'a, Keynes zaaplikował "eutanazję rentierów", by wyjść z kryzysu 1929 roku. Technokraci francuscy zaś, przeprowadzili "eutanazję rodzimych przedsiębiorców", by zrehabilitować Francję czasu okupacji i wprowadzić naród w konsumpcjonistyczną nowoczesność, a także opanować inflację;
6. Zajmując jednoznacznie negatywne stanowisko wobec globalizacji (skądinąd to nie świat idei, a informatyka zapewnia współcześnie dominację liberalizmu) Zemmour zauważa, że priorytet niskich cen wzmaga bezrobocie, a sieci handlowe to jedenasta plaga egipska;
7. Deklarując się jako zwolennik asymilacji imigrantów, lider Rekonkwisty postuluje powrót do starej rzymskiej zasady: "w Rzymie zachowuj się jak Rzymianin". Równocześnie przypomina przemilczaną na dziś powszechnie rezerwę Ch. de Gaulle'a wobec Arabów: "[...] z Arabami i Francuzami jest jak z oliwą i octem: kiedy się je wymiesza, po jakimś czasie i tak się rozdzielą [...]";
8. Analogicznie negatywny stosunek do poprawności politycznej, zwłaszcza w nauce, pozwala mu na sformułowanie poglądu zgodnie z którym, badania naukowe w swoim założeniu, mają dziś służyć nie dociekaniu prawdy, ale prolongacie dogmatów;
9. Zwraca wielokroć uwagę na negatywne znaczenie współczesnego kształtu Wspólnoty Europejskiej, będącego skutkiem zdrady i porzucenia, zarówno przez europejską lewicę, jak i prawicę interesów narodów, na rzecz wolnego rynku i Europy. Spory krytycyzm wykazuje zarazem wobec tandemu francusko - niemieckiego, który nie tylko nie spełnia nadziei jego inicjatorów, ale staje się w aktualnych uwarunkowaniach anachronizmem;
10. Podnosi kwestię bankructwa założenia, że radykalny islam, zneutralizują w Europie kapitalizm, konsumpcjonizm i indywidualizm, które z istoty swojej okazało się naiwnością, o doniosłych reperkusjach społeczno - politycznych;
11. Zauważa, że począwszy od lat 70 - tych XX wieku, ludzie wyemancypowali się, niszcząc tradycję religijną, wznosząc na jej gruzach nową moralność (jej podstawą infantylne państwo macierzyńskie; racjonalność indywidualnego konsumenta zastępuje hedonistyczny indywidualizm);
12. Nader dyskusyjny jest pogląd Zemmour'a (przypomnijmy Żyda z pochodzenia), w kwestii żydowskiej, w aspekcie II Wojny Światowej. Jego zdaniem, historia II wojny, w wymiarze kulturowym, jest systematycznie i metodycznie, a przy tym niezasadnie, stopniowo redukowana do eksterminacji Żydów, do Shoah. Dowodem na to jego zdaniem - poza faktami historycznymi - że dochodzi do manipulacji i nadinterpretacji, jest empiryczne stwierdzenie, ze zarówno w pamiętnikach de Gaulle, jak i Churchilla, kwestia eksterminacji Żydów, nie jest poruszana.
Zasadnym rzecz jasna jest spory krytycyzm wobec argumentacji i aksjologii Eric'a Zemmour'a. Można nie tylko być pryncypialnie krytycznym wobec jego poglądów, ale je po prostu odrzucać. W każdym przypadku jednak warto poznać jego argumentację, tok myślenia, a nade wszystko kierunki postulowanych działań korygujących, choćby dla prawdy historycznej i zerwania z absolutem poprawności politycznej. Właśnie w imię wspomnianej prawdy, z szacunku dla poglądów innych, a także dla intelektualnej, refleksyjnej przygody, polecam zapoznanie się z przywołanymi pracami E. Zemmour'a, przynajmniej tymi wydanymi w języku polskim. Nie wiem czy to tylko efemeryda, czy też głos sumienia, a może prekursor strategicznej przyszłości Francji. Na pewno jednak warto się zapoznać z jego dorobkiem, stanowiącym podstawę programu politycznego, także w aspekcie wniosków dla naszej, polskiej rzeczywistości, w kontekście nie tylko bieżących sporów politycznych, ale i prób ekstrapolacji naszej wspólnej przyszłości.