We Francji, raczej bez większego echa [a szkoda!], we wrześniu 2012 roku, ukazała się nader interesująca książka dziennikarki Martiny Orange, traktująca o rodzinie Rotschild'ów i ich obecności we francuskim życiu ekonomicznym, ale i społeczno - politycznym, od czasów II Cesarstwa.
[Orange M., Rothschild, une banque au pouvoir.; Ed. A. Michel. Paris. 2012]
Rotschildowie, uważani dosyć zgodnie za drugą, najbogatszą w dziejach ludzkości rodzinę świata [pierwsze miejsce przyznawane jest powszechnie legendarnemu władcy Mali, w latach 1313 - 1337: Mansa Musie, którego majątek byłby dziś wart 400 mld USD], z majątkiem szacowanym na 350 mld USD, to stara żydowska rodzina, wywodząca się z Frankfurtu nad Menem. Założycielem potęgi rodziny był Isaac Rothschild, a dorobek jego 5 synów [w Paryżu interesy prowadził Jakob Rothschild (1792 - 1868)], skutecznie pomnażały i pomnażają kolejne generacje rodziny.
Rotshchild'owie, których biznesowym założeniem była dewiza: "Concordia, Integritas, Industria", zamieniona z czasem na bardziej uniwersalną: " Harmony, Integrity, Indiustry", rozpoczęli działalność w XIX wieku, w ówczesnych centrach finansowo - gospodarczych: Paryżu, Londynie, Frankfurcie nad Menem, Neapolu i Wiedniu, finansując wszystkie kluczowe przedsięwzięcia swoich czasów, o biznesowym [np. budowa Kanału Sueskiego], ale i polityczno - militarnym znaczeniu [np. w 1814 roku, finansowali obie strony wojen napoleońskich]. O jej zamożności, zdolności adaptacji do zmieniającej się rzeczywistości, wyczuciu biznesowym i strategicznym - cechach stanowiących przedmiot powszechnej zazdrości - krążyły i krążą niezliczone anegdoty. Z polskiego punktu widzenia, materialnym symbolem obecności Rotschildów na ziemiach polskich, jest pałac w Chałupkach na Górnym Śląsku, kilkaset metrów od granicy polsko - czeskiej [szerzej na temat pałacu na stronach: www.hotel-zamek.pl].
Historia tej rodziny, to pasjonująca opowieść o jej wzlotach i upadkach, ale także o historii gospodarki i krajów funkcjonowania, utożsamianego z potęgą rodziny banku Rothschild.
Książka M. Orange, traktuje o tym wszystkim w kontekście historii Francji. Jest fascynującą opowieścią o synergii, symbiozie i konfliktach między kapitałem, a polityką, niezależnie od zmian opcji politycznej rządzącej krajem. Doświadczenia francuskie Rothschild'ów zasługują zwłaszcza na uwagę, w kontekście nacjonalizacji ich banku, po dojściu do władzy socjalistów, w 1981 roku, a następnie jego restytucji, pod nazwą: Rothschild & Cie Banque, której sprzyjała prawica francuska.
Lektura książki Martiny Orange jest jeżeli nie pasjonującym, to minimum pożytecznym zajęciem, uświadamiającym funkcjonujące mechanizmy sprawowania władzy, prezentującym motywy podejmowanych decyzji, a wszystko to osadzone w realiach francuskich, w konstelacji nazwisk polityków z pierwszych stron gazet.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz