niedziela, 23 stycznia 2011

Francuskie symbole [1] - Cognac [Koniak]

         Zgodnie z moimi deklaracjami złożonymi na etapie zakładania bloga, pora zająć się szerzej subiektywnie dobranymi symbolami Francji.
W mojej hierarchii francuskich symboli, palma pierwszeństwa należy się bez wątpienia "eau - de - vie" ["wodzie życia", a raczej "eliksirowi życia"], czyli koniakowi.
Tak, to prawda, kocham koniak, jest on bez wątpienia moją wielką słabością. Uwielbiam tę subtelną reakcję receptorów smakowych, a w konsekwencji wewnętrzne ciepło podczas jego spożywania, oszałamiający bukiet zapachowy, piękny kolor, magię produkcji [głównie w aspekcie leżakowania], nazw i domów producenckich.
Od razu na wstępie istotne są wszakże dwa zastrzeżenia, o fundamentalnym znaczeniu, zwłaszcza z naszej, polskiej perspektywy:
            Po pierwsze, koniak się smakuje i delektuje nim, a nie upija. Ten trunek, jak chyba tylko jeszcze szampan, wymaga szczególnej atencji i kultury spożycia, a warunki oraz specyfika jego degustowania [temperatura, szkło, o klasie trunku nie zapominając], decydują o prawdziwych doznaniach smakowych.
            Jeszcze istotniejsza jest druga obiekcja. W Polsce za koniak uchodzi od lat każde brandy "Napoleono - podobne", które przez lata było "alternatywnym środkiem płatniczym"  w naszym kraju i kluczowym atrybutem w procesie "odwdzięczania się" za wszelakie przysługi. W tej tradycji - dodajmy wysoce szkodliwej dla prestiżu trunku z Cognac - synonimem koniaku jest każdy "Napoleon" w ciemnej, matowej butelce, z francuską etykietą. Nic bardziej błędnego. Często negatywne doznania smakowe polskich konsumentów podczas degustowania brandy [czasami z uwagi na jego niską jakość], przenoszone są na całą kategorię produktową, z wielką szkodą dla produktu i nie mniejszą stratą dla konsumujących.
Nie uważając za stosowne epatowanie danymi i szczegółami dotyczącymi samego procesu produkcji, klasyfikacji koniaku, etc [dane te są powszechnie dostępne, choćby w internecie, szczególnie zainteresowanych odsyłam na strony producentów, a zwłaszcza www.cognac-world.com.], ograniczę się na wstępie do kilku fundamentalnych informacji dla nie wtajemniczonych.
Nazwa Cognac [Koniak] jest prawnie chroniona i zarezerwowana wyłącznie dla destylatów z białego wina pochodzących z departamentu Cognac we Francji. Departament ten, znany jest na świecie poza koniakiem z co najmniej jeszcze trzech powodów:
      1. Departament ten stanowi miejsce urodzenia dwukrotnego Prezydenta Republiki Francuskiej [w latach 1981 - 1995], F. Mitterrand'a [1916 - 1996]. W miejscowości Jarnac - miejscu urodzenia, znajduje się się zresztą grób i muzeum tego polityka;
      2. W stolicy tego departamentu, mieście Angouleme, wykonana została w 1872 roku, przez Louis'a Ducos'a du Hauron [1837 - 1920], pierwsza na świecie kolorowa fotografia, wreszcie
      3. Niedaleko Angouleme, w miejscowości Vilhonneur, odkryto stosunkowo niedawno [o odkryciu poinformowano opinię publiczną zimą 2006 roku]  malowidła - rysunki ścienne, starsze [ich powstanie jedni szacują na 26 - 28 tys lat p.n.e, inni 25 -27 tys lat p.n.e], od słynnych malowideł z Lasceau.
Obszar uprawy winorośli z przeznaczeniem na cognac, sięga 80 tys ha [ z czego jedynie 13 766 ha to tzw. La Grande - Champagne, areał winogron najwyższej jakości, dających w konsekwencji najlepszy koniak].
Produkcją koniaku zajmuje się około 15 tys plantatorów, przy czym na cztery podstawowe "domy koniaku" ["les maisons de cognac"] przypada ponad 80% produkcji. Domy te to w kolejności [w nawiasie ostatnie udziały rynkowe - stan na koniec 2010 roku w/g Cognac - World]: 1]. Hennessy [40,5%], 2]. Remy - Martin [18,2%], 3]. Martell [14,1%] i 4]. Courvoisier [9.98%]. Do tej listy dodać trzeba jeszcze trzech producentów: Camus, Otard i Solignac [ten ostatni producent zanotował w ubiegłym roku największy, bo sięgający 6,3% przyrost produkcji wśród 10 - ciu największych producentów]
W 2010 roku [po istotnym spadku w 2009 roku spowodowanym kryzysem finansowym], produkcja koniaku osiągnęła poziom 428 000 hektolitrów, a sprzedaż 153,1 mln butelek [trzeci najlepszy wynik w całej historii!!!].
Koniak jest istotnym francuskim produktem eksportowym. Wartość eksportu koniaku wzrosła w ubiegłym roku o prawie 1/3, do 2.86 mld Euro!!!, z czego ponad 1/3 [32.2%] sprzedaje się w USA, 30,5% w Europie, a ponad 12,3% w Chinach [to zresztą najbardziej obiecujący, najszybciej rozwijający się rynek konsumpcji koniaku] .
Osobiście miałem zaszczyt i przyjemność poznać właścicieli kilku maisons des cognac, zwiedzić ich winnice i piwnice, poznać ich historie.
Zapraszam zatem na kolejne wpisy, do wspólnej podróży do ojczyzny koniaku, do tej ciekawej i pięknej krainy, śladem bursztynowego napoju, pięknych krajobrazów, ekscytującego słońca, w towarzystwie gościnnych i niezwykle sympatycznych jego producentów.                  
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz