Normandia, to piękna i urzekająca - przede wszystkim latem - spokojna kraina na płn. Francji, zamieszkana przez niespełna 3,2 mln Francuzów, żyjących na obszarze 29,9 tys. m2 [dla porównania powierzchnia województwa śląskiego dla przykładu to 12,3 tys., liczba ludności ponad 4,6 mln].
Normandia oferuje piękne plaże, zapierające dech w piersiach widoki [Wybrzeże Alabastrowe i jego stolica - kurort Etretat, to symbol rywalizujący o palmę pierwszeństwa w Europie, z wybrzeżem portugalskim, moim zdaniem skutecznie].
Normandia to także wspaniałe zabytki, z opactwem Mont Saint Michel na czele [to druga pod względem liczby zwiedzających atrakcja turystyczna Francji!!!], ale również Rouen [miejsce spalenia na stosie, w 1431 roku, dla wielu symbolu Francji: Joanny d'Arc], z uwiecznioną przez C. Monet' a gotycka katedrą, w końcu założone przez Wilhelma Zdobywcę Cean, oraz dostojne i prestiżowe biskupstwo Eureux.
Normandia to wreszcie wspaniała, oparta na owocach morza, serze camembert, cidrze [jabłecznik], maśle i przede wszystkim baraninie, oraz omówionym już wcześniej calvadosie kuchnia.
Na świecie, region ten to synonim rozpoczętej 6 - go czerwca 1944 roku Operacji Overlord - lądowania Sił Sprzymierzonych w wojnie z Niemcami. Wizyta na Omaha Beach i okolicach daje wyobrażenie skali działań, oraz heroizmu i bohaterstwa aliantów. Symbolem krwawych walk i poniesionych ofiar o ponadczasowym charakterze, są monumentalne cmentarze wojenne [w liczbie 27], w tym amerykański w Coleville sur Mer [gdzie pochowano 9386 amerykańskich bohaterów, z żołnierzami zdziesiątkowanej podczas lądowania legendarnej formacji - "1" na czele], polski w Urville - Langennerie, oraz niemiecki, w La Cambe [pochowano na nim 21 222 żołnierzy], w tym wiele polsko brzmiących nazwisk, jako symbol dramatu narodowego, głównie Ślązaków....
Normandia urzeka spokojem i naturalnym pięknem, o nostalgicznym charakterze, które burzy jedynie świadomość krwawych wydarzeń w tym regionie, w czasie II wojny światowej.
Będąc w Normandii, zwłaszcza na terenach wiejskich [zachęcam do noclegów w gospodarstwach agroturystycznych], uderza powszechność występowania, a przede wszystkim wielkość żywopłotów - tradycyjnego substytutu naszych ogrodzeń. To doprawdy imponujące.
Zapraszam zatem do spokojnej i niezapomnianej, wspaniałej Normandii, przecież z Paryża to tak niedaleko, a podróż jest naprawdę komfortowa. Lato w Normandii zamiast w Portugalii? Dlaczego nie spróbować? Zapewniam, że naprawdę warto.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz