niedziela, 13 maja 2012

Pojedynek biegunów czy weryfikacja alternatyw?

Licząca 27 tys. mieszkańców gmina, a zarazem okręg wyborczy Henin - Beaumont, w regionie Pas - de - Calais, w trakcie niedalekich już wyborów parlamentarnych we Francji, stanie się areną bezpośredniego  starcia szefowej Frontu Narodowego - Marine Le Pen, z liderem Frontu Lewicy [Front de gauche], Jean'em - Luc'a Menchelon'em.  Poinformował o tym wczoraj [12.05.2012], osobiście Melenchon.
Walka o mandat deputowanego do Zgromadzenia Narodowego, będzie miała w tym wypadku wyraz symboliczny. Będzie to pojedynek nie tylko liderów antagonistycznych wobec siebie programowo ugrupowań politycznych, czołowych postaci ostatniego wyścigu prezydenckiego we Francji. Będzie to zarazem symboliczny spór i rywalizacji dwóch ugrupowań będących w programowo - organizacyjnej opozycji wobec tradycyjnego, bipolarnego podziału francuskiej sceny politycznej na lewicę i prawicę. Będzie to także rywalizacja o pozycję lidera anty systemowej opozycji we Francji. Będzie to rywalizacja ugrupowań, które symbolicznie sytuują się na lewo i prawo wobec dominującej dziś w świecie polityki - nie tylko we Francji - poprawności politycznej.
Wymieni kandydaci i ich formacje, w toku wspomnianych wyborów prezydenckich, w pierwszej turze tych wyborów, cieszyli się poparciem 1/3 Francuzów. To poważny kapitał polityczny.
W tym kontekście znaczenie wyborów parlamentarnych we wspomnianym okręgu, wykracza poza tradycyjne ramy walki o mandat poselski. Dla wyborców Henin - Beaumont, a pośrednio dla całej Francji, kampania wyborcza stanie się okazją do prezentacji i analizy propozycji programowych Frontu Narodowego i Frontu Lewicy, prezentujących całościową, ale zarazem radykalnie odmienną wizję przyszłości Francji i Europy, kształtu rozwiązań ustrojowych i reform społeczno - politycznych.  
Wydaje się, że zaplecze polityczne i naturalny rezerwuar poparcia społecznego, stawia w uprzywilejowanej pozycji w tej rywalizacji Front Narodowy. Niczego nie przesądzając - werdykt co oczywiste należy do Francuzów - Marine Le Pen i jej ugrupowanie w nadchodzącej elekcji walczy o strategicznie ważniejsze, wyższe cele, o usankcjonowanie pozycji jedynej realnej alternatywy wobec tradycyjnej lewicy i prawicy, o instytucjonalny powrót na ogólnokrajową arenę polityczną, o własną frakcję parlamentarną, która stanie się zapleczem do  przyszłej walki o prezydenturę.
Co by nie powiedzieć, pojedynek ten urasta do symbolicznej rangi pojedynku biegunów w percepcji przyszłego rozwoju i kształtu ustrojowego Francji, starcia alternatyw koncepcji niezbędnych reform i zmian, zarówno w aspekcie spraw wewnątrz francuskich, jak i europejskich. Dodatkowym kolorytem będzie zapewne fakt, że zarówno M. Le Pen, jak i J. - L. Menchelon, to silne osobowości i znakomici mówcy. Ich pojedynki słowne, ich retoryka stanie się z pewnością ozdobą kampanii wyborczej.      
   


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz