Mówiąc o związkach de Gaulle'a z Polską, najczęściej przywołuje się dwa fakty:
1. Jego pobyt w Polsce, w ramach francuskiej Misji Wojskowej, w okresie wojny polsko - bolszewickiej 1920 roku. Kapitan [na czas pobytu w Polsce awansowany do stopnia majora] De Gaulle, prowadził wykłady taktyki w szkole wojskowej w Rembertowie, a w okresie poprzedzającym Bitwę Warszawską został przydzielony do sztabu gen. Rydza - Śmigłego, na front południowy [między Puławami, a Lublinem].
W Polsce de Gaulle przebywał do stycznia 1921 roku, rezydując w większości w Kutnie, uczestnicząc w życiu towarzyskim Warszawy, oraz będąc stałym klientem... cukierni Blikle'go
W uznaniu zasług dla państwa polskiego, w przełomowych dniach lipca - sierpnia 1920 roku, został odznaczony Krzyżem Virtuti Militari V klasy [Dekret Naczelnego Wodza nr 2965/26.01.1922r.].
De Gaulle czasowo wcielony do Wojska Polskiego, odrzucił propozycje pozostania w nim na stałe i powrócił do Francji. Jak potoczyłyby się późniejsze losy Francji, gdyby wówczas postąpił inaczej?
2. Jego wizytę już jako Prezydenta Republiki w Polsce, a zwłaszcza w Zabrzu [9.09.1967r.], w którym wygłosił słynne, osadzone w innych realiach politycznych Europy słowa: "[...] Niech żyje Zabrze, najbardziej śląskie ze wszystkich śląskich miast, czyli najbardziej polskie ze wszystkich polskich miast [...]".
Warto przywołać jeszcze inne, mniej znane fakty z biografii Charles'a de Gaulle'a związane z Polską.
Po pierwsze, był wielkim admiratorem Marszałka J. Piłsudskiego, co potwierdził swego czasu J. Giedroyć. Znał przemówienia i pisma Piłsudskiego wydane po niemiecku. Nawiązaniem do idei Konstytucji Kwietniowej i jej ducha, miała być zresztą francuska Konstytucja V Republiki.
Po drugie, de Gaulle w 1920 roku nie był tylko w Warszawie. W ramach francuskiego kontyngentu wojskowego, w okresie Powstań Śląskich i polsko- niemieckich sporów o Górny Śląsk, nadzorował granicę polsko - niemiecką w Bieruniu [gdzie mieszkańcy jeszcze po latach, doskonale go pamiętali i dobrze wspominali, a których odwiedził - entuzjastycznie witany - w czasie swojej wizyty w Polsce w 1967 roku].
Po trzecie wreszcie, De Gaulle był więźniem Nysy [Neisse] w 1916 roku, podczas wojny niemiecko - francuskiej, w efekcie ran odniesionych pod Verdun i dostania się do niemieckiej niewoli. W twierdzy nyskiej był drugim słynnym Francuzem - jeńcem, po Marii Joseph'ie de Motier - markizie La Fayette [1794]. W Nysie de Gaulle zaprzyjaźnił się między innymi z jeńcami rosyjskimi, wśród nich z Michaiłem Tuchaczewskim, późniejszym Marszałkiem Związku Radzieckiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz