poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Alzatczycy, Lotaryńczycy, a Ślązacy

            "[...] śląskość jest po prostu pewnym sposobem odcięcia się od polskości i przypuszczalnie przyjęciem po prostu zakamuflowanej opcji niemieckiej[...]"
                 za: PiS - Raport o Stanie Państwa. 31.03.2011 roku, wersja elektroniczna dostępna na oficjalnych stronach internetowych partii; str. 34 - 35.

              Te oburzające w istocie słowa znajdują się w oficjalnym dokumencie sygnowanym przez największą partię opozycyjną w Polsce!!! Zostały potwierdzone i ugruntowane na konferencji prasowej, przez lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego. 
To wstyd. Korfanty się w grobie przewraca, jak i tysiące powstańców, którzy w trzech kolejnych Powstaniach Śląskich walczyli o przyłączenie Górnego Śląska do Polski. Czy zachowanie tych Ślązaków było manifestowaniem opcji niemieckiej?  
Po co było rozkuwać symbolicznie kajdany ? 
Zachęcam autorów Raportu do pobieżnej choćby lektury prac poświęconych historii Górnego Śląska. Zachęcam do zapoznania się z dowodami odnośnie przebiegu Powstań Śląskich, a i faktografią powitania wojska polskiego wkraczającego na Górny Śląsk na czele z gen Szeptyckim, do Szopienic 20 - go czerwca 1922 roku. To Ślązacy, nie Polacy witali symbolicznie Państwo Polskie, które jawiło im się jako dobro najwyższe, wymarzone.....  

Zastanawiałem się jak bez emocji odnieść się do tych haniebnych, niepotrzebnych słów. Myślę sobie tak, że jedynie brak elementarnej wiedzy, wyczucia społecznego lub historycznego, oraz zła wola lub chęć manipulacji i antagonizowania, mogą popychać ludzi do takich stwierdzeń i zachowań, które są niczym innym jak kolejną próbą dzielenia Polaków.
Jestem ciekawy jak zareagują posłowie wybrani z list PiS do Sejmu i Senatu, do Parlamentu Europejskiego, z terenów Górnego Śląska.    
Zastanawiam się także, jak zareagowaliby Alzatczycy i Lotaryńczycy we Francji [a historia tych regionów jest bliźniaczo podobna do losów Górnego Śląska]  gdyby usłyszeli, że ich przywiązanie do tradycji oceniane jest jako "zakamuflowana opcja niemiecka". Populacja Alzatczyków to ponad 1,7 mln, Lotaryńczyków ponad 2,3 mln. Nikt we Francji, nawet skrajna prawica, ich nie obraża, a ich tradycji i obyczajów nie traktuje się bynajmniej jako podstawy do dyskryminacji. Powiem więcej. Nie sądzę, żeby we Francji znalazł się odpowiedzialny polityk, nawet regionalnego szczebla, który ośmieliłby się stosować taką retorykę, jaką aplikuje nam PiS w Polsce....
W Polsce pozwolił sobie na taki wywód lider największej partii opozycyjnej, z aspiracjami do utworzenia rządu!!!
Polska klaso polityczna, polskie elity polityczne, czas na opamiętanie!!!
To co robicie to najkrótsza droga do radykalizmów, do nieobliczalnego w skutkach konfliktowania ludzi i regionów. Czy to jest naprawdę to, czego Polska potrzebuje? 
Nie wiem jak w konsekwencji omawianego "wyskoku" PiS zachowają się Ślązacy w nadchodzących wyborach, jak stanowisko PiS wpłynie na nasze zachowania wyborcze. Jednego jestem pewien: już był czas w którym określano nas mianem "germańskiej hołoty". Na powrót tych czasów i tej retoryki nie pozwolimy!!!   


    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz